Etap stał pod znakiem ucieczki 28 kolarzy, nie liczących się w klasyfikacji generalnej. W końcówce podzielili się na mniejsze i większe grupki. O zwycięstwo walczyli Tratnik, zawodnik ekipy Bahrain-McLaren, z Australijczykiem Benem O'Connorem (NTT Pro Cycling). Słoweniec nie dał szans rywalowi, odskakując na ostatnim krótkim podjeździe przed metą.

Reklama

30-letni Tratnik, w przeszłości ścigający się w polskiej drużynie CCC Sprandi Polkowice, odniósł we wtorek życiowy sukces.

Małecki (CCC) walczył o trzecią lokatę z dwoma konkurentami, minimalnie przegrywając z Włochem Enrico Battaglinem (Bahrain-McLaren).

Peleton ukończył etap ze stratą blisko 13 minut, ale tuż przed nim przyjechał atakujący na ostatnim kilometrze Almeida (Deceuninck-Quick Step), zyskując dwie sekundy przewagi.

Reklama

Czasami najlepszą obroną jest atak. Czułem się dobrze, więc spróbowałem ataku. Zrobiłem to tylko dla siebie, aby się przekonać, na co mnie stać - powiedział 22-letni Portugalczyk.

W klasyfikacji generalnej Almeida wyprzedza o 17 sekund Holendra Wilco Keldermana oraz o 2.58 Australijczyka Jaia Hindleya (obaj Sunweb). Majka (Bora-Hansgrohe) traci do lidera 3.20.

Przed startem ekipy z niepokojem czekały na raport medyczny. Tydzień temu z powodu zakażenia koronawirusem zakończyły udział w wyścigu ekipy Jumbo-Visma i Mitchelton-Scott. Tym razem informacje służb medycznych były lepsze. W niedzielę i w poniedziałek, który był dniem przerwy w wyścigu, przeprowadzono 492 testy, z których tylko dwa dały wynik pozytywny. Z wyścigu wycofano kolumbijskiego sprintera Fernando Gavirię (UAE Team Emirates) oraz osobę z obsługi francuskiej grupy AG2R.

Gaviria już po raz drugi miał pozytywny wynik. Poprzednio stwierdzono u niego zakażenie w marcu podczas wyścigu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Reklama

We wtorek z dobrej strony pokazał się Małecki. 24-letni kolarz z Bytowa, szósty w tegorocznym Tour de Pologne, jest debiutantem w Giro d'Italia i w San Daniele del Friuli zabrakło mu centymetrów, aby dołączyć do ekskluzywnego grona Polaków, którzy plasowali się w pierwszej trójce etapowej na tym wyścigu. Dokonało tej sztuki tylko siedmiu: Lech Piasecki, Czesław Lang, Joachim Halupczok, Zbigniew Spruch, Bartosz Huzarski, Michał Gołaś i Przemysław Niemiec.

Na środę zaplanowano jeden z trudniejszych etapów wyścigu, z Bassano del Grappa do Madonna di Campiglio w Dolomitach.