Quintana zasłabł podczas poniedziałkowego treningu zespołu mistrza Portugalii. Zawodnik stracił przytomność, stwierdzono zatrzymanie pracy serca. Bramkarz FC Porto został przewieziony do szpitala, gdzie przywrócono mu funkcje życiowe.
Światowe środowisko piłki ręcznej wspierało walczącego o życie urodzonego na Kubie szczypiornistę. Lekarze cały czas określali jego stan jako bardzo poważny. Mimo ich wysiłków życia Quintany nie udało się uratować.
"Mamy wiadomość, o której nigdy nie pomyśleliśmy, że będziemy musieli się nią podzielić. Dzisiaj zmarł nasz drogi Alfredo Quintana. Na zawsze zostaniesz zapamiętany jako jeden z naszych. Prawdziwy członek Klubu. Spoczywaj w pokoju" – napisał w mediach społecznościowych klub FC Porto.
Alfredo Quintana urodził się w Hawanie, ale reprezentował Portugalię. W zespole aktualnego mistrza Portugalii grał od 2011 roku. W reprezentacji tego kraju rozegrał 66 spotkań, m.in. na tegorocznych mistrzostwach świata. Dwa tygodnie temu grał jeszcze w kieleckiej Hali Legionów w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Łomży Vive Kielce. Za niespełna miesiąc (20 marca) skończyłby 33 lata.