Po przeciętnej grze, zwłaszcza w drugiej połowie, Polacy ulegli w Ergo Arenie w swoim pierwszym meczu turnieju 4 Nations Cup Tunezji 26:30. W pewnym momencie goście, którzy nie wystąpili w najsilniejszym składzie, prowadzili różnicą nawet siedmiu bramek. W poprzednim spotkaniu pomiędzy tymi zespołami w styczniu na mistrzostwach świata w Egipcie biało-czerwoni triumfowali 30:28.
Trener kadry Patryk Rombel zdecydował się wystawić w bramce Mateusza Zembrzyckiego, natomiast w ataku na środku rozegrania pojawił się debiutujący w reprezentacji Piotr Jędraszczyk. Po raz pierwszy zagrali ponadto Ariel Pietrasik i Mikołaj Czapliński.
I to właśnie filigranowy zawodnik Piotrkowianina Piotrków Trybunalski zdobył w 5. minucie pierwszą bramkę dla gospodarzy. Było to w niekorzystnym momencie, bowiem rywale prowadzili 3:0. 20-letni rozgrywający udanie zaprezentował się do przerwy - zapisał wówczas na swoim koncie cztery trafienia, miał też kilka asyst.
Biało-czerwoni szybko odrobili straty i w 13. minucie po akcji Przemysława Krajewskiego wygrywali 5:4. Wydawało się, że Polacy pójdą za ciosem, tymczasem dyrygowani przez świetnie dysponowanego Bilela Abdelliego (do przerwy pięć bramek) Tunezyjczycy wyszli w 21. minucie na prowadzenie 10:7. Po 30. minucie gospodarze przegrywali 12:14, jednak druga połowa toczyła się pod dyktando ekipy z Afryki. W 37. minucie po rzucie skrzydłowego Oussamy Boughanmiego zrobiło się 19:14 dla przeciwnika.
W zespole Tunezji bardzo dobrze spisywał się bramkarz Sadri Harbaoui, Polacy nie potrafili ustrzec się także banalnych strat w ataku, po których podopieczni trenera Sami Saidiego mieli sporo okazji do kontr. I w 43. minucie po kolejnej takiej akcji zakończonej przez Boughanmiego prowadzili 23:17, a osiem minut później nawet 26:19. W końcówce biało-czerwonym udało się zmniejszyć rozmiary porażki.
W środę o godz. 16.15 Tunezja zagra z Holandią, a o 18.30 Polska zmierzy się z Japonią.
Ten turniej jest dla reprezentacji Polski jednym z etapów przygotowań do mistrzostw Europy, które odbędą się na Węgrzech i Słowacji od 13. do 30. stycznia. W grupie D biało-czerwoni zagrają kolejno z Austrią (14.01), Białorusią (16.01) oraz Niemcami (18.01). Te spotkania zaplanowano w Bratysławie.
Polska - Tunezja 26:30 (12:14).
Polska: Mateusz Zembrzycki, Mateusz Kornecki – Arkadiusz Moryto 5, Piotr Jędraszczyk 4, Kamil Syprzak 4, Michał Olejniczak 4, Damian Przytuła 3, Rafał Przybylski 2, Przemysław Krajewski 2, Patryk Walczak 1, Krzysztof Komarzewski 1, Bartłomiej Bis, Ariel Pietrasik, Wiktor Tomczak, Mikołaj Czapliński, Kacper Adamski.
Najwięcej bramek dla Tunezji: Amine Darmoul, Oussama Boughanmi i Bilel Abdelli po 5.