Spięcie parlamentarzystki i legendarnego reprezentanta Polski w piłce nożnej dotyczyło Centralnego Portu Komunikacyjnego. Boniek w jednym ze swoich wpisów stwierdził, że nie jest on nam potrzebny, bo w Polsce jest dużo innych lotnisk i kolejne nie jest potrzebne.
W ten sposób Boniek odniósł się do słów prezesa tanich linii lotniczych "Ryanair" Michaela O'Learyego, który skrytykował budowę CPK.
Do dyskusji włączyła się Żukowska. CPK nie ma być wyłącznie pod transport pasażerski, ale także pod cargo, a tym się pan O’Leary nie zajmuje, więc niech siedzi sobie w Modlinie, nikt mu nie będzie przeszkadzał. Nie sądzę, żeby Zbigniew Boniek latał Ryanairem, ale może się mylę? Leciał Pan kiedyś z Modlina? - napisała posłanka Lewicy.
Na odpowiedz Bońka nie trzeba było czekać. Była krótka, ale dosadna. Myli się Pani, bardzo często - napisał były szef polskiej piłki.