Brigde zrezygnował z gry w reprezentacji, ponieważ chce uniknąć niezdrowej atmosfery i podziałów w zespole. Nie potrafiłby grać w jednej drużynie z byłym kolegą z Chelsea Londyn, który miał romans z jego byłą partnerką i matką jego dziecka. Po ujawnieniu całej afery trener angielskiego zespołu Fabio Capello odebrał Terry'emu opaskę kapitana.

Reklama

"O swojej pozycji w tej drużynie myślałem długo i intensywnie w kontekście wydarzeń ostatnich tygodni" - cytuje Brigde'a angielski serwis internetowy "Sky Sport News". "Gra w reprezentacji Anglii zawsze była dla mnie zaszczytem. Mimo to, po wnikliwej analizie uważam, że moja obecność w tym zespole spowodowałaby niepotrzebne podziały".

"Ze względu na dobro drużyny zdecydowałem się nie przyjmować powołań do reprezentacji. Moja obecność spowodowałaby sytuacje, które rozpraszałaby zespół" - tłumaczy piłkarz Manchesteru City. "Poinformowałem już o mojej decyzji krajowy związek piłkarski, a zespołowi życzę wszystkiego najlepszego na mundialu w RPA".

Rezygnacja Bridge'a z gry w reprezentacji komplikuje sytuację trenerowi Fabio Capello. Poważną kontuzję kostki leczy bowiem inny lewy obrońca Ashley Cole i nie wiadomo, czy piłkarz Chelsea Londyn zdąży wyleczyć się przed mistrzostwami świata w RPA.