Forma Castrol badaniem objęła pięć najlepszych piłkarskich lig europejskich oraz rozgrywki Ligi Mistrzów.
Aż 19 bramek spośród wszystkich straconych przez "Królewskich" pada chwilę po strzeleniu przez nich gola (13 procent). Jest to wynik ponad dwa razy gorszy niż europejska średnia, która wynosi sześć procent.
Tuż za Realem znalazły się AC Milan i Werder Brema. Oba zespoły w analizowanym okresie straciły w ten sposób tylko o jedną bramkę mniej. Dla porównania FC Barcelona dała sobie w tym czasie strzelić tylko dziesięć goli, Inter i Chelsea po dziewięć, a Manchester United osiem.
"Zazwyczaj głównym powodem straty bramki są problemy wynikające z nieuwagi. Po zdobyciu gola pojawia się uczycie euforii, odprężenie i często fałszywe uczucie osiągnięcia wystarczającej przewagi. Drugim powodem może być fakt, że często drużyna, która traci bramkę chce ją jak najszybciej odrobić, zwiększając presję na rywali czy zmieniając ustawienie na bardziej ofensywne. Może to prowadzić do chwilowego zagubienia drużyny przeciwnej i skutkować szybkim odrobieniem strat" - skomentował były reprezentant Francji, mistrz świata z 1998 roku Marcel Desailly.