Dlatego nie wiadomo, czy Iwański przeprowadzi się do Poznania. Smuda podkreśla, że pomocnik Zagłębia kosztuje trochę za dużo. "3,5 miliona złotych?! Gdybym miał zapłacić za niego 2 miliony, to bym się nie zastanawiał" - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" trener Lecha.

Reklama

Mimo to transfer nie jest niemożliwy. Władze "Kolejorza" chcą wydać na zimowe zakupy graczy aż 6 milionów złotych. Jednak nie zamierzą przeznaczyć na jednego zawodnika aż połowy tej kwoty. "Musimy negocjować. Cena jest za wysoka" - dodał Smuda.