Widzew wysłał już do PZPN-u pismo, w którym przypomniał, że decyzja w sprawie licencji dla Polonii Bytom, jaką związek podjął kilka tygodni temu, jest wiążąca i ostateczna. I że zmiana tej decyzji byłaby niezgodna z prawem związkowym.

"Jesteśmy oburzeni faktem, że Zarząd PZPN postanowił po raz kolejny zmusić komisję odwoławczą do ponownego merytorycznego rozpatrzenia wniosku Polonii Bytom. Rażąca sprzeczność działania Zarządu PZPN ze statutem oraz innymi przepisami związkowymi może skutkować kontrolą ministra sportu, zawieszeniem władz PZPN i wprowadzeniem kuratora za pośrednictwem Trybunału Arbitrażowego przy PKOl" - ostrzegają działacze Widzewa i dodają, że podejmą w tej sprawie wszystkie możliwe kroki.

Reklama

Przez zamieszanie z licencją dla Polonii Widzew nadal nie wie czy zagra w nowej pierwszej (dotychczasowej drugiej), czy drugiej (kiedyś trzeciej) lidze. Łodzianom zależy więc na tym, żeby decyzja PZPN odmawiająca bytomianiom licencji została utrzymana.