Po pierwsze, stale monitorowana będzie sytuacja finansowa klubu z Bytomia. Dotychczas nie była ona najlepsza, co było zresztą powodem odmowy udzielenia licencji przez Komisję Licencyjną podczas pierwszej próby śląskiego klubu. Wtedy Polonia za późno złożyła bilans finansowy. Licencji nie dostała, a decyzję tę podtrzymała jeszcze komisja odwoławcza. Teraz wreszcie się udało.
Po drugie, PZPN stale monitorować będzie postępy w modernizacji infrastruktury zaniedbanego bytomskiego stadionu. I wreszcie po trzecie, odwoławcza Komisja Licencyjna wystąpi z wnioskiem do Wydziału Dyscypliny PZPN o ukaranie klubu grzywną w wysokości 100 tysięcy złotych za uchybienia przy składaniu dokumentacji finansowej we wniosku licencyjnym.
Decyzja odwoławczej Komisji Licencyjnej pogrąża Widzew Łódź, który liczył, że nowy sezon zacznie na zapleczu ekstraklasy. Teraz jest już jednak jasne, że będzie grał w trzeciej (nazywanej drugą) lidze. Widzewscy działacze jeszcze przed dzisiejszym werdyktem zapowiadali, że w razie udzielenia Polonii licencji przez komisję, będą dążyć do wprowadzenia do PZPN-u kuratora sportowego. "Będziemy dochodzić swoich praw w sądzie" - zapewniali łodzianie. Możliwe więc, że to jeszcze nie koniec ligowej karuzeli. Kto zagra w lidze już 25 lipca? Na tę chwilę nie ma w niej Znicza Pruszków, który przez dzisiejszą decyzję przystąpi do rozgrywek w pierwszej lidze (stara druga liga). Wciąż nie wiadomo natomiast, jak zakończy się sprawa oskarżonej o korupcję Jagiellonii Białystok.