Na antenie TVN24 Tomaszewski przyznał, że każdy piłkarz ma prawo napić się alkoholu, byle tylko zachowywał umiar. "Piłkarz nie jest abstynentem" - mówi.

Reklama

Jednocześnie przypomina sytuację swojego kolegi z drużyny, Adama Musiała, który też popadł w konflikt z selekcjonerem. "Trener Górski dał nam czas do 23. On się spóźnił 20 minut, wypił dwa piwa. I z kadry został wyrzucony. Nie zagrał w ważnym dla nas meczu ze Szwecją" - opowiada.

Tomaszewski uważa, że piłkarz powinni ponieść konsekwencje, bo nie posłuchali trenera Beenhakkera. "Nie można zamiatać sprawy pod dywan, tak jak to się zazwyczaj robi" - komentuje.