"To dla nas najważniejsze spotkanie" - mówią zgodnym chórem polscy piłkarze. Mimo że zdecydowanym faworytem spotkania są Niemcy, wszyscy w polskiej ekipie wierzą, że sprawimy niespodziankę i zrewanżujemy się za porażkę z mistrzostw świata. "Jesteśmy dojrzalsi i lepsi niż dwa lata temu" - przekonuje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Mariusz Jop. "To będzie bitwa, walka na całego, totalna wymiana ogrania, w której nie będziemy się oszczędzać" - zaciera ręce Marcin Wasilewski.

Reklama

Bojowe nastroje są też u Niemców. Za naszą zachodnią granicą nikt nie wyobraża sobie, by piłkarze Joachima Loewa nie odnieśli przekonującego zwycięstwa. Jak pisze niemiecka prasa, dzisiejszy mecz to nie tylko walka o trzy punkty, ale przede wszystkim o dumę i honor. "Z Polakami musimy wygrać, nieważne, co będzie dalej" - ocenia "Bild".

Zobacz zwiastun spotkania Niemców...

... i Polaków!

Wielkim spokojem przed meczem wykazuje się Leo Beenhakker. Nasz selekcjoner już dwa tygodnie temu zapewniał, że skład na Niemcy ma już gotowy. Plany Holendra z pewnością nieco pokrzyżowały kontuzje Jakuba Błaszczykowskiego i Tomasza Kuszczaka, ale i tak jest pewny swego. "Jesteśmy dobrze przygotowani do spotkania" - mówi. Trenera polskiej kadry nie martwi nawet fakt, że Polacy nigdy nie wygrali z Niemcami. "To nie ma żadnego znaczenia" - zapewnia.

Jak Polacy spędzą ostatnie godziny przed meczem? "Normalnie - śniadanie, odprawa, spacer, obiad, później <"tralala> i pojedziemy do Klagenfurtu. Czy <tralala>" będzie również po spotkaniu, tego nie wiem" - zakończył z uśmiechem.