Klub zdenerwował się na Kokoszkę, który odejście zapowiadał za pośrednictwem mediów. Wisła nie chciała się na to zgodzić, ale obrońca mistrzów Polski uparł się, że chce wyjechać za granicę. Piłkarz twierdził, że odejdzie na prawie Webstera. Wisła nie widziała takiej możliwości i konflikt był murowany. Podobno zainteresowanie zawodnikiem Wisły wykazywały kluby włoskie - pisze "Gazeta Wyvbrcza".

Reklama

Ostatecznie Wisła zdecydowała się sprzedać zawodnika, ale po swojej cenie, a nie tej, którą zaproponował Kokoszka (150 tysięcy euro). Jeżeli mistrzowie Polski znajdą kupca, to Adam Kokoszka odejdzie, ale jeżeli tak się nie stanie, to zostanie najprawdopodobniej odesłany do zespołu rezerw. Klub zastosował już kiedyś taki środek dyscyplinarny w przypadku Paulisty.