Legia nie będzie miała łatwo, bo z białoruskimi zespołami Polakom gra się ciężko. Przekonała się o tym Cracovia, która odpadła już z Intertoto po dwóch porażkach z Szachtarem Soligorsk.

Reklama

Łatwiejsze zadanie przed Lechem - drużyny z Azerbejdżanu ani razu nie wygrały z polskimi ekipami.

Trener Legii Jan Urban jest optymistą. "Jestem spokojny" - przyznawał na przedmeczowej konferencji prasowej. Legioniści nie zagrają jeszcze w optymalnym składzie. Zabraknie m.in. Bartłomieja Grzelaka i Edsona, którzy zmagają się z kontuzjami. Urban zrezygnował także z Sebastiana Szałachowskiego, Jakuba Wawrzyniaka, Martinsa Ekwueme, Piotra Bronowickiego i Marcina Smolińskiego. "Skład będzie wybrany z tych, którzy rozpoczęli przygotowania w normalnym czasie" - mówi Urban. Oznacza to, że Roger i Takesure Chinyama zaczną mecz na ławce rezerwowych.

Legia nie jest jeszcze na sto procent gotowa do sezonu. "W sparingach kilka zawodnikom brakowało jeszcze sił. Zobaczymy, jakie warunki postawią nam rywale" - mówi Urban.

Legia - FK Homel, godz. 20.45
Chazar Lenkoran - Lech, godz. 18