A wydawało się, że willa gwiazdora Interu jest świetnie zabezpieczona przed włamaniami. Nic bardziej mylnego. Mimo alarmów do domu Adriano w San Fermo della Battaglia wdarli się bandyci.

Złodzieje wiedzieli jednak, że zdradzić może ich każdy szmer, dlatego zamiast w pośpiechu opróżniać sejf, po prostu wyjęli go ze ściany i zabrali ze sobą. Piłkarz stracił oszczędności i kosztowności, a także wiele cennych pamiątek, które zdobył, grając w największych klubach świata.

Reklama