"Zaprezentowaliśmy się dużo słabiej niż w sobotnim meczu z Czechami (2:1). Byliśmy przygotowani na fizyczną grę, bo Słowacy są mocni pod tym względem. Niestety, niepotrzebnie przegraliśmy, po indywidualnych błędach" - przyznał holenderski trener na pomeczowej konferencji prasowej w Bratysławie.

Reklama

"Wiedzieliśmy, że Słowacy są groźni przy stałych fragmentach gry. Trudno powiedzieć co się stało. Przecież rywale nie byli na boisku aż tak groźni, aby nie można było sobie z nimi poradzić" - dodał.

"Jeśli chodzi o naszą grę, nie miałem poczucia, że kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń boiskowych. Brakowało cierpliwości i przytrzymania piłki w środku pola, zaś zbyt wiele dalekich zagrań. Już kiedyś, raz lub dwa, w mojej karierze były podobne porażki w ostatnich minutach" - stwierdził selekcjoner polskiej drużyny.