Prezentacja pojazdu odbyła się w jednej z zajezdni Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji (MPK), a pierwszym motorniczym został piłkarz Śląska Sebastian Mila, który przyznał, że tramwajami ostatni raz jeździł w wieku 15 lat, gdy mieszkał w Gdańsku.

"Zostałem co prawda poinstruowany przez motorniczego jak prowadzić tramwaj, ale nie spodziewałem się, że trzeba zwracać uwagę aż na tyle rzeczy. To nie samochód, w którym wystarczy kręcić kierownicą" - powiedział Mila.

Reklama

Nie wykluczył, że wraz z resztą drużyny będzie jeździł tramwajem po zakończonych meczach. "Chcielibyśmy zobaczyć, jak fani świętują po zwycięskich meczach. Mam też nadzieję, że kibice będą dbali o ten pojazd" - dodał.