Kiedy Tarasiewicz chciałby objąć schedę po Leo? "Uważam, że za rok, dwa lata będę gotowy. Niech mi nikt głupot nie opowiada, że trzeba najpierw pracować we wszystkich klubach przez 100 lat. To, co mam wiedzieć, to już wiem i chcę to przekazać jak najszybciej. Mam 46 lat, daje sobie osiem na spełnienie marzeń. Uważam, że jeżeli będę selekcjonerem, to ta reprezentacja będzie dobrze grała" - mówi.
Praca Beenhakkera nie za bardzo się Tarasiewiczowi podoba. "Jeżeli Beenhakker przygotowuje 30 piłkarzy na Euro, potem wybiera 23, a w ostatniej chwili dowołuje kogoś z wakacji i ten ktoś gra, to coś jest nie tak. Kosztem tych, którzy mają większe umiejętności, stawiałbym na tych, którzy teraz są w dobrej formie. Trzeba być wiarygodnym i sprawiedliwym" - podsumowuje trener Śląska.
Ryszard Tarasiewicz, szkoleniowiec Śląska Wrocław, zawsze mówi to, co myśli. "Wkrótce będę selekcjonerem reprezentacji Polski" - przedstawia swój plan. Tarasiewiczowi nie podoba się praca Leo Beenhakkera z kadrą. "Z większością jego decyzji się nie zgadzam" - przyznaje trener, którego zespół jest jedną z największych niespodzianek tej rundy w polskiej ekstraklasie.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama