Żaden z grających obecnie polskich piłkarzy nie strzelił w lidze więcej goli niż Maciej Żurawski. Licząc polską, szkocką i grecką ekstraklasę, "Żuraw" ma już 155 bramek na koncie.

Lada moment Leo Beenhakker ogłosi powołania na mecze z Irlandią Północną i San Marino. Czy "Żuraw" mógłby znów zagrać w koszulce z orzełkiem na piersi? "Ja do kadry?! Nie sądzę. I to z wielu powodów. Najważniejszy to fakt, że w tym momencie nie zasługuję na powołanie. Znam siebie, wiem, że mogę i powinienem grać o wiele lepiej. Widzę to choćby po ilości niewykorzystanych sytuacji bramkowych" - przyznaje były zawodnik Wisły Kraków.

Reklama

Napastnik Larissy nie miał ostatnio kontaktu z selekcjonerem biało-czerwonych. "Od dość dawna Beenhakker do mnie nie dzwonił" - zdradza "Żuraw".

Po raz ostatni Żurawski w kadrze zagrał w meczu z Niemcami na Euro 2008. "Kolejnego meczu może już nie być..." - kończy były kapitan naszej kadry.