>>>Zobacz, jak symulant zrobił z siebie pośmiewisko
Escudero "popisał się" w meczu Corinthians z Palmeiras. Jego błazenada stała się sławna i nic w tym dziwnego, skoro po boisku podczas tego spotkania biegał sam Ronaldo, który - co więcej -zdobył gola.
Argentyńczyk tak dobrze jak kolega z zespołu się nie zaprezentował, ale i tak wideo z jego udziałem obiegnie pewnie większość portali o tematyce sportowej.
Czegoś takiego jeszcze nie widzieliście. Argentyńczyk Sergio Escudero grający w brazylijskim Corinthians przeszedł samego siebie. Podczas meczu, który widział już pewnie cały sportowy świat, Argentyńczyk postanowił pokazać próbkę swoich umiejętności aktorskich. Poszedł na całość i udał, że... pobił go liniowy! Zobaczcie wideo.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama