"Chcę zostać, ale jeśli popełniam błędy to muszę odejść" - powiedział szkoleniowiec po remisowym niedzielnym meczu z US Lecce (2:2).
Wyrok na Ranieriego wystawili już zwolennicy "Starej Damy", którzy na każdym meczu skandują: "Ranieri do widzenia". Teraz wtórować zaczęły im również gazety. Poniedziałkowe wydanie "La Gazzetta dello Sport" zastanawia się, czy nie lepiej byłoby dla wszystkich, gdyby miejsce obecnego trenera zajęła wcześniejsza gwiazda klubu Ciro Ferrara.
>>>Kibice Juventusu do trenera: Odejdź!
Także "Corriere dello Sport" jednoznacznie komentuje obecną sytuację. Tytuł "Juve topi się w chaosie" jest jednoznaczny.
Piłkarze nie ukrywają już konfliktu w drużynie. W przerwie niedzielnego spotkania ligowego doszło w szatni do kłótni. Gdy trener powiadomił Mauro Camoranesi, że po zmianie stron zostanie wymieniony, argentyński piłkarz wybuchnął i agresywnie zaczął protestować. "To prawda. Wszyscy byliśmy wściekli" - potwierdził Vicenzo Iaquinta.
Piętnastu minut w szatni nie wytrzymał mistrz świata z 2006 roku bramkarz Gianluigi Buffon, który samotnie znacznie przed gwizdkiem sędziego wrócił na murawę. "Nie wytrzymuję już tego" - przyznał.
Juventus zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli włoskiej ekstraklasy. Do lidera Interu Mediolan traci już jedenaście punktów, a do drugiego Milanu cztery.