Jak donosi "La Repubblica", mężczyzna narodowości węgierskiej próbował włamać się do Dodge'a Challengera, zaparkowanego przed jego rezydencją w Mediolanie. Muntari zaskoczył złodzieja, ten zaczął uciekać, ale reprezentant Ghany po pogoni wzdłuż ulicy, złapał go, a następnie skrępował.
Po incydencie Muntari zadzwonił na policję i, nie czekając na radiowóz, sam odprowadził Węgra na najbliższy posterunek.
Jakby tego było mało, wszystko działo się kilka godzin po tym, jak Muntariemu ktoś ukradł zegarek, kiedy ten przechodził w tłumie osób przez ulicę.