"Dawno nic mnie tak nie zdołowało jak informacja o chorobie Johna. To taki fajny facet. Wielki, potężnie zbudowany, ale dobrotliwy olbrzym. Muchy by nie skrzywdził" - podkreśla Żurawski.
Kiedy Maciej Żurawski dowiedział się o chorobie Johna Hartsona, doznał szoku. "Jeszcze niedawno razem strzelaliśmy gole dla Celtiku, a teraz John walczy o życie. To twardziel. Wierzę, że wygra i ten mecz" - mówi "Żuraw". Hartson znajduje się w stanie krytycznym - wykryto u niego raka jąder z przerzutami do mózgu i płuc.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama