"Lech miał szczęście w losowaniu, bowiem mógł trafić na rywala z wyższej półki. Belgijski zespół jest przebudowywany przez nowego trenera Adrie Kostera i trochę potrwa zanim zawodnicy opanują nowy system gry, z jednym środkowym napastnikiem i dwoma skrzydłowymi" - dodaje były piłkarz.
Co prawda Club Brugge wygrał dwa mecze w Jupiler League, ale nie były to przekonujące zwycięstwa - 2:1 z Charleroi i 2:0 z Lokeren.
Na co Lech powinien uważać? "Na stałe fragmenty gry. Mają wysokich piłkarzy" - podkreśla Waligóra.
"Club Brugge jak co roku marzy o mistrzostwie (ostatni tytuł w 2005 roku), ale przez fachowców stawiany jest na 3-4. miejscu" - kończy Waligóra.
Club Brugge jest do przejścia. "To zespół w przebudowie i na razie nie zachwyca swoją postawą" - mówi wicemistrz olimpijski z Barcelony Mirosław Waligóra. "Kolejorz" zagra z belgijskim klubem już w czwartek we Wronkach. "Większe szanse na awans mają poznaniacy" - prognozuje Waligóra.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama