Czwartkowy poranek przywitał kadrowiczów deszczem. W takich warunkach rozpoczęły się dwugodzinne zajęcia, ale z każdą minutą pogoda się poprawiała, aż wreszcie opady ustały i zaświeciło słońce. Holenderski selekcjoner miał do dyspozycji 21 zawodników. Rano do Poznania odleciał kontuzjowany Tomasz Jodłowiec. Także urazy były powodem absencji Bosackiego i Obraniaka.
"Jodłowiec miał delikatnie naciągnięty mięsień dwugłowy uda, leczenie potrwa pięć-sześć dni, więc nie było szansy aby wystąpił również ze Słowenią - powiedział lekarz drużyny narodowej Jacek Jaroszewski. "Bosacki zmaga się z mocno stłuczoną stopą na podbiciu. Z kontuzją grał w dwóch meczach, a w niedzielę - podczas konfrontacji z PGE GKS Bełchatów - został jeszcze raz uderzony w to miejsce. W środę przeprowadziliśmy generalną próbę po podleczeniu, ale nie wypadła ona zbyt dobrze".
Według Jaroszewskiego, obaj powinni wziąć udział w piątkowych zajęciach, już w Polsce. Chociaż w przypadku Bosackiego istniała nawet możliwość przedwczesnego opuszczenia zgrupowania. "Mam nadzieję, że jednak zostanie z zespołem. W czwartek trenował na rowerku, zaś Obraniak był tylko na zabiegach" - stwierdził lekarz.
Kłopoty zdrowotne Obraniaka martwią sztab kadry, bowiem zawodnik pochodzący z Francji brany jest pod uwagę przy ustalaniu wyjściowego składu. Czwartkowe zajęcia, które pierwotnie miały być zamknięte dla mediów, pokazały, iż pozostałych dziesięć miejsc jest raczej "zajętych". Prawdopodobnie przeciwko Irlandii Płn. Polacy wyjdą w preferowanym przezBeenhakkera ustawieniu 1-4-5-1: Boruc - Golański, Żewłakow, Dudka, Krzynówek - Błaszczykowski, Murawski, M. Lewandowski, Obraniak - Roger - Brożek.
Skutecznością imponował Paweł Brożek, który raz po raz pokonywał bramkarzy. Kilka razy Sebastian Przyrowski i Artur Boruc mogli jedynie pokręcić głową... Trener reprezentacji też kręcił głową, lecz nie zawsze z zachwytu. "Oberwało" się m.in. Pawłowi Golańskiemu i Łukaszowi Trałce. Były też sytuacje, że Beenhakker przerywał ćwiczenia i instruował jak je lepiej wykonać. "Więcej ruchu, więcej ruchu" - zachęcał szkoleniowiec graczy do biegania i pokazywania się kolegom. W swoim stylu "zaprosił" też zawodników na środek boiska na rozmowę, a raczej monolog.
W Muehlheim kadra nie ma zaplanowanych już treningów, wieczorem odbędzie się odprawa dot. Irlandii Płn. Nieoficjalnie mówiło się o wyjeździe piłkarzy na tor gokartowy, ale raczej każdy z nich będzie mógł według własnego pomysłu spędzić popołudnie.