Henryk Kasperczak ustalił kontrakt z Towarzystwem Ubezpieczeniowym Allianz, głównym sponsorem zabrzańskiego klubu, na iście europejskich warunkach - pisze "Polska".

Miesięczna pensja Kasperczaka w Zabrzu to aż 50 tysięcy euro. Czyli niewiele mniej, bo "tylko" 10 tysięcy, niż kasuje na posadzie selekcjonera reprezentacji Polski Holender Leo Beenhakker.

Reklama

>>>Kontrakt podpisany. Kasperczak w Górniku

Trzeci trener Górnika Antoni Szymanowski zarabia teraz niewiele mniej niż pierwszy szkoleniowiec Legii Jan Urban. A przypomnijmy, że w klubie z Łazienkowskiej przybysz z Osasuny Pampeluna dostaje raptem 50 tys., ale nie euro, tylko polskich złotych.

Reklama