Polak po raz pierwszy od kilku tygodni wyszedł na boisko w podstawowym składzie. Wcześniej leczył kontuzję, a w poprzedniej serii spotkań został wprowadzony w 65. minucie meczu z Borussią Moenchengladbach (1:0). Niestety tym razem cała jego drużyna zagrała bardzo słabo. Hannover 96 prowadził już nawet 4:0, ale w końcówce Borussii udało się strzelić dwa gole.

I właśnie autorem pierwszego z nich - w 87. minucie - był Smolarek, który wykorzystał rozluźnienie pewnych siebie rywali. W zespole z Hanoweru cały mecz rozegrał polski obrońca Dariusz Żuraw.