W pierwszym meczu w Hiszpanii Lewandowski nie grał, bo pauzował za kartki. Tam było 2:2. Dziś był na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Polak spisał się całkiem nieźle. Walczył w defensywie, a gdy tylko miał okazję, próbował strzałów z daleka. Po meczu był jednak bardzo smutny. Do szatni schodził ze spuszczoną głową.

Przez wiele minut mecz układał się bardzo dobrze dla Szachtara. Na początku drugiej połowy Matuzalem wyprowadził klub z Ukrainy na prowadzenie. Goście jednak szybko wyrównali i natychmiast chcieli strzelić kolejnego gola. Ale to znów gospodarze cieszyli się z prowadzenia. W 83. minucie Elano trafił na 2:1.

Gdy już wydawało się, że Szachtar ma awans w kieszeni, doszło do niecodziennej sytuacji. Goście wykonywali stały fragment gry, wiedząc, że sędzia zaraz zagwiżdże po raz ostatni. W pole karne rywali pobiegł zdesperowany bramkarz Sevilli Andres Palop, żeby poszukać szansy na gola. Opłaciło się. To on doprowadził strzałem głową do wyrównania i dogrywki.

Wszystko zaczęło się od początku... Kibiców czekały kolejne emocje. Fani Szachtara nie mieli jednak powodów do radości, bo trudy długiego spotkania lepiej wytrzymali gracze hiszpańskiego klubu. W ostatniej minucie pierwszej części dogrywki objęli prowadzenie i nie oddali go już do końca meczu.

Goli nie brakowało też w spotkaniu AZ Alkmaar z Newcastle United. Było ich dokładnie tyle, ile potrzebowali piłkarze holenderskiego klubu do awansu, czyli dwa. Okazało się, że cztery gole strzelone przez angielską drużynę w pierwszym meczu to za mało. Alkmaar zagra w ćwierćfinale Pucharu UEFA dzięki bramkom zdobytym na wyjeździe w Newcastle.

Do kolejnej rundy awansował także Espanyol Barcelona, który łatwo pokonał Maccabi Hajfa 4:0. Na strzelenie trzech goli klub z Primera Division potrzebował niecałe dziesięć minut. Czwartego dołożył w końcówce spotkania.

Najpóźniej na boisko wyszli piłkarze Benfiki Lizbona i Paris Saint Germain. W pierwszym meczu francuski klub wygrał 2:1. W rewanżu długo przegrywał 1:2, co dawało nadzieję na dogrywkę. Ale w 88. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, którego na gola zamienił Simao Sabrosa. To przesądziło o losach spotkania. PSG kończyło mecz w dziesiątkę. Z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Youssouf Mulumbu.

Czwartkowe mecze rewanżowe 1/8 finału Pucharu UEFA:

Szachtar Donieck - FC Sevilla 2:3 po dogrywce (2:2, 0:0)
Bramki: Matuzalem 49, Elano 83 - Maresca 53, Palop 90+4, Chevanton 105
Pierwszy mecz: 2:2
Awans: FC Sevilla

AZ Alkmaar - Newcastle United 2:0 (1:0)
Bramki: Sz. Arweładze 14, Koevermans 56
Pierwszy mecz: 2:4
Awans: AZ Alkmaar

Espanyol Barcelona - Maccabi Hajfa 4:0 (0:0)
Bramki: De la Pena 53, Tamudo 59, Luis Garcia 61, Pandiani 90+3
Pierwszy mecz: 0:0
Awans: Espanyol Barcelona

Benfica Lizbona - Paris Saint Germain 3:1 (2:1)
Bramki: Simao Sabrosa 12 i 88 karny, Petit 27 - Pauleta 32
Czerwona kartka: Mulumbu (Paris Saint Germain) 88 - za drugą żółtą kartkę
Pierwszy mecz: 1:2
Awans: Benfica Lizbona

Środowe mecze rewanżowe 1/8 finału Pucharu UEFA:

Bayer Leverkusen - RC Lens 3:0 (1:0)
Bramki: Woronin 36, Barbarez 55, Juan 70
Pierwszy mecz: 1:2
Awans: Bayer Leverkusen

Werder Brema - Celta Vigo 2:0 (0:0)
Bramki: Almeida 48, Fritz 61
Pierwszy mecz: 1:0
Awans: Werder Brema

Osasuna Pampeluna - Glasgow Rangers 1:0 (0:0)
Bramka: Webo 71
Pierwszy mecz: 1:1
Awans: Osasuna Pampeluna

Tottenham Hotspur - SC Braga 3:2 (2:1)
Bramki: Berbatow 28 i 42, Malbranque 76 - Huddlestone 24 sam., Andrade 61
Pierwszy mecz: 3:2
Awans: Tottenham Hotspur