Beenhakker twierdzi, że rywale nie zaskoczą naszego zespołu. "Odrobiłem pracę domową. Wiem na co stać Azerów i Ormian. Moi piłkarze to profesjonaliści, na pewno ich nie zlekceważą" - dodał.

Największym problemem polskiej kadry jest atak. Na mecze z Azerbejdżanem i Armenią powołania dostali Maciej Żurawski, Radosław Matusiak, Grzegorz Rasiak i Ireneusz Jeleń. Wszyscy są w nienajlepszej formie. Ale dla trenera to nie jest problem. "Są bardzo ambitni i czują głód gry. Jestem przekonany, że w tych meczach się przełamią i zaczną strzelać" - powiedział trener.

Po pięciu meczach reprezentacja Polski jest w trzecia w swojej grupie. Głównie dzięki świetnej passie trzech zwycięstw z rzędu. Najbliżsi rywale biało-czerwonych, Azerbejdżan i Armenia to dwa najsłabsze zespoły w grupie.