Większość polskich piłkarzy jest wyższa od Azerów - dlatego zdobywanie bramek po celnych główkach nie sprawia im trudności. W dzisiejszym wyjazdowym meczu to gospodarze będą pod większą presją. A biało-czerwoni będą spokojnie czekać na okazje do strzelenia goli. "Postaramy się zagrozić rywalom po stałych fragmentach gry" - mówi Beenhakker. Polscy kibice będą się bardzo emocjonować przy rzutach wolnych i rożnych dla naszego zespołu - wtedy będą największe szanse na to że padną dla nas bramki.

Czy Beenhakker będzie starał się jeszcze bardziej wykorzystać tą przewagę i wystawić samych wysokich zawodników? Nic z tego. "Mam już taktykę na mecz z Azerami i nie podporządkuje jej do najwyższych piłkarzy" - powiedział Holender. I ma rację. Polacy nie potrzebują specjalnych sztuczek, żeby pokazać, że są lepsi niż ich rywale z Azerbejdżanu.