Plizga uderzył po ziemi z narożnika pola karnego, a fatalny błąd popełnił bramkarz Stanislava Namasco, który przepuścił piłkę między rękami.

Pierwotnie Plizga miał być tylko rezerwowym (ostatecznie na ławce usiadło tylko trzech piłkarzy), jednak na ostatnim treningu kontuzji doznał defensywny pomocnik Tomasz Bandrowski. Urazu lewej nogi nabawił się po przypadkowym zagraniu piłką przez... Plizgę.

Reklama

>>> Polska - Mołdawia 1:0