W 30. minucie meczu z Ajaksem Amsterdam (2:2) Tytoń został kopnięty kolanem w głowę przez interweniującego wślizgiem klubowego kolegę Timothy'ego Derijcka. Przerwa w grze trwała aż 15 minut, a Polak opuścił boisko na noszach z usztywnioną szyją. Badania w szpitalu wykluczyły uraz czaszki i kręgów szyjnych. Tomografia komputerowa wykazała jednak, że Polak doznał wstrząśnienia mózgu.

Reklama

"Na razie nie wiadomo jak długo potrwa jego przerwa w grze. Jest zbyt wcześnie na jakiekolwiek prognozy. Jego stan jest stabilny. Wygląda na to, że miał sporo szczęścia. Uniknął poważnych obrażeń, częściowo ze względu na dobrą pomoc jaka została mu udzielona" - powiedział klubowy lekarz Rolf Timmermans.

Tytoń do Eindhoven trafił w połowie sierpnia z Rody Kerkrade. To było jego trzecie spotkanie w barwach nowej drużyny.