Wojciech Szczęsny: Gdybym powiedział, że mogliśmy wygrać, to chyba bym nieco przesadził, ale uważam, że byliśmy bliżej zwycięstwa niż rywale. W obronie zagraliśmy, na tle takiego przeciwnika, rewelacyjnie, a Damien Perquis wręcz po profesorsku. Stadion Narodowy robi wielkie wrażenie, organizacja całego widowiska też była bez zarzutu. Mam nadzieję, że na mistrzostwach Europy damy kibicom więcej powodów do radości.

Reklama

Adrian Mierzejewski: Cieszę się, że mogłem zagrać w takim meczu, z takim rywalem i przy takiej publiczności. Nie byłem zbyt długo na boisku, ale mogłem i zdobyć gola, i zaliczyć asystę. Nasza gra wyglądała naprawdę nieźle, choć w końcówce niektórzy koledzy nieco opadli z sił. Wydaje mi się, że jest około 30 piłkarzy, którzy mają szansę załapać się do kadry na Euro. Są tacy, którzy mają pewne miejsce, a ja znajdują się w grupie, która musi walczyć.

Maciej Rybus: Z gry lepsi byli Portugalczycy, ale to my mieliśmy lepsze sytuacje do zdobycia goli. Skończyło się remisem, co też nie jest złym wynikiem, w konfrontacji z tak uznanym rywalem. Portugalczycy niczym nas nie zaskoczyli, mieliśmy ich rozpracowanych, wiedzieliśmy, że to groźna drużyna i trudno będzie ją pokonać.

Jakub Wawrzyniak: W pierwszej połowie nasza gra nie wyglądała tak, jakbyśmy chcieli i jak sobie zakładaliśmy. Po przerwie było już lepiej.

Marcin Wasilewski: Remis nie krzywdzi żadnego zespołu. Pierwsze 15-20 minut było zbyt bojaźliwe w naszym wykonaniu, chyba wyszliśmy na boisko ze zbyt dużym respektem dla rywala, którzy stworzył sobie kilka sytuacji, ale uratował nas Wojtek Szczęsny. W miarę upływu czasu było coraz lepiej. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski i spokojnie przepracować trzy miesiące do Euro. Liczę, że w czerwcu kibice stworzą na stadionie prawdziwy kocioł i rywalom będą się trząść nogi.

Reklama

Łukasz Piszczek: Przyzwoity mecz z naszej strony. My mieliśmy sytuacje, Portugalczycy też mieli swoje okazje, a skończyło się sprawiedliwym remisem. Im łatwiej przychodziło operowanie piłką, ale udało się nam ograniczyć ich wielki atut, jakim jest gra z kontry. Stadion robi piękne wrażenie, jak każdy nowy obiekt w Polsce. Kibice dopisali, ale tego się spodziewaliśmy.

Jakub Błaszczykowski: Dobry mecz w naszym wykonaniu z bardzo dobrym przeciwnikiem. Szczególnie cieszy, że wreszcie niemal bezbłędnie funkcjonowała defensywa. Pokazaliśmy, że potrafimy zagrać +na zero+ z tyłu. Wyprowadziliśmy też kilka ciekawych ataków, które przy lepszym pierwszym podaniu mogły przynieść zamierzony skutek. Wydaje się, że zmierzamy w dobrym kierunku.