23-letni skrzydłowy Arsenalu Londyn, gdzie występują także kontuzjowani obecnie bramkarze Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański, zderzył się już na początku spotkania z bramkarzem rywali Aldo Simoncinim. Przez pięć minut udzielano mu pomocy na murawie, ale potem zdecydowano, że należy przewieźć go do szpitala na prześwietlenie.
30-krotny reprezentant Anglii spędził tam całą noc. Na razie nie wiadomo, jak poważna jest jego kontuzja.
Podopieczni Roya Hodgsona długo nie mogli poradzić sobie z defensywą drużyny z końca rankingu FIFA, ale w końcu, w 35. minucie, bramkarza San Marino pokonał z rzutu karnego Wayne Rooney. Kolejne gole były tylko kwestią czasu - mecz zakończył się wynikiem 5:0, a Anglia objęła prowadzenie w grupie H z dorobkiem siedmiu punktów w trzech meczach. Biało-czerwoni i Czarnogórcy grali dotychczas dwukrotnie i zgromadzili po cztery punkty.
We wtorek Anglicy zagrają z Polską na Stadionie Narodowym w Warszawie. Trener Waldemar Fornalik nie może w tym spotkaniu wystawić Jakuba Błaszczykowskiego i Jakuba Koseckiego, którzy zmagają się z kontuzjami. Z kolei Marek Saganowski miał niepokojące wyniki badań kardiologicznych i również nie będzie mógł wziąć udziału w spotkaniu.