Za co dostało się Waldemarowi Fornalikowi od poprzedniego selekcjonera reprezentacji Polski? Tu w Niemczech słyszymy, że budujemy nową, młodą reprezentację. To jaka ona młoda, jak wraca do niej 33-latek? Mamy Szczęsnego, Tytonia, czy Fabiańskiego, młodego, utalentowanego Skorupskiego. Na nich trzeba stawiać. O, Fabian jest w formie. Powiem wam szczerze, że gdyby nie kontuzja, to mocno się zastanawiałem, czy nie byłby pierwszym bramkarzem w trakcie Euro. W takim był gazie - mówi Smuda w "Przeglądzie Sportowym".
Na tym nie koniec. "Franz" wrzuca też kamyczek do ogródka nowego prezesa PZPN. Nie podoba mu się, że Zbigniew Boniek czepia się Ludovica Obraniaka. Gdzie jest Ludo?! Z takich zawodników to my musimy korzystać. To klasowy piłkarz. Przestańmy w końcu ględzić, że nie zna języka. On jest od grania, nie od gadania - podkreśla były selekcjoner naszej kadry.
Smuda jednocześnie zgłasza gotowość do ponownego przejęcia reprezentacji. Gdyby pojawiła się oferta z PZPN, to nie odmówiłby.