W meczu z Danią to nie Robert Lewandowski uważany za najlepszego polskiego piłkarza poprowadził drużynę do wygranej. Asa Borussii Dortmund przyćmił skrzydłowy zawodnik Śląska Wrocław.

Waldemar Sobota zagrał kapitalny mecz. Filigranowy piłkarz był szybki i dynamiczny. Swoimi akcjami siał popłoch w szeregach rywali. Duńczycy nie mogli go zatrzymać. Swój dobry występ przypieczętował golem.

Reklama

To on może być nasza siłą napędową we wrześniowym meczu z Czarnogórą. Jedno jest pewne - jeśli Sobota utrzyma taką formę, to już niedługo pogra w Śląsku.

Tak Polacy pokonali Duńczyków. ZOBACZ GOLE >>>

Dwa gole w dwie minuty. RELACJA z meczu LIVE >>>