W Charkowie Polacy musieli wygrać, by zachować szanse na grę na mundialu w Brazylii. Po porażce 0:1 wtorkowy mecz z Anglią będzie o "pietruszkę". W tym spotkaniu trzeba dać szanse młodym zawodnikom, którzy są w kadrze. Niech zdobywają doświadczenie. Pospolite ruszenie, które zrobił Waldek Fornalika na Ukrainę nie zdało egzaminu. Najbardziej właśnie zawiedli ci piłkarze których selekcjoner "odkurzył". Przy straconym golu najpierw Mariusz Lewandowski dał się ograć jak dziecko, a potem Grzegorz Wojtkowiak zrobił "wielbłąda" - mówi Tomaszewski.

Reklama

Legendarny bramkarz naszej kadry nie ma wątpliwości, że czas Fornalika w roli opiekuna naszej kadry biegł końca. On postawił wszystko na jedną kartę. Przegrał i musi odejść. Niestety nie zostawia po sobie praktycznie nic. Nowy selekcjoner musi wszystko budować od nowa. Waldek już po pierwszej porażce z Ukrainą 1:3 w Warszawie powinien oprzeć kadrę na graczach Borussii Dortmund i do nich dobrać młodych obiecujących piłkarzy. Nie zrobił tego. Praktycznie w każdym meczu zmieniał skład. Teraz znów było to samo. To zmarnowany czas - uważa popularny "Tomek".

Kto powinien być następcą Fornalika? Tomaszewski nie podaje konkretnego nazwiska, ale ma swój typ. Powinniśmy postawić na trenera z Niemiec. On by to wszystko poustawiał. Piłkarzy wziąłby za pysk. Poza tym niemiecka szkoła pasuje naszym zawodnikom. Kilku z nich gra przecież w Bundeslidze - mówi były reprezentant Polski.