U Franciszka Smudy i Waldemara Fornalika na lewej stronie formacji obronnej grali Sebastian Boenisch i Jakub Wawrzyniak. Ten drugi żartował, że jest w kadrze w zastępstwie piłkarza, który się jeszcze nie urodził. Nowy selekcjoner tuż po oficjalnej nominacji na opiekuna naszej drużyny narodowej zapowiedział, że na najbliższe mecze towarzyskie nie zamierza powoływać ani Boenischa ani Wawrzyniaka.

Reklama

Mam pomysł na lewego obrońcę. Jeśli mają być zaskoczenia w powołaniach, to też na tej pozycji. Wiemy, kogo mieliśmy do tej pory i czego możemy się po nich spodziewać. Jest wreszcie trochę czasu, żeby na lewej obronie sprawdzić innych - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" selekcjoner biało-czerwonych.

Według "Faktu" pomysłem Nawałki na obsadzenie lewej obrony jest powołanie do kadry Rafała Kosznika, którego świetnie zna z pracy w Górniku Zabrze.

Rafał Kosznik to dla wielu wybór szokujący, choć w rundzie jesiennej lewy defensor Górnika jest wymieniany w gronie najlepszych na tej pozycji. To "produkt" żmudnej pracy Nawałki, który latem bardzo naciskał na jego przenosiny do Zabrza z GKS Bełchatów. Pomyśleć, że rok temu Kosznik biegał po I-ligowych boiskach w barwach Warty Poznań - przypomina "Fakt".

Reklama