Kapustka po środowym zwycięstwie swojego zespołu 4:1 z Podbeskidziem Bielsko Biała, wybrała się na imprezę do krakowskiego klubu "Frantic". Tam został pobity. Na razie nie wiadomo, co było przyczyna ataku na młodego piłkarza. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że Kapustka został uderzony znienacka, bez wyraźnego powodu. Według nieoficjalnych informacji napastnik mógł być kibice Wisły Kraków.
Twarz młodego reprezentanta polski jest mocno opuchnięta. W związku z tym, Cracovia dała swojemu graczowi kilka dni wolnego, żeby doszedł do siebie. Kapustka nie zagra w najbliższym meczu Ekstraklasy, w którym "Pasy" zmierzą się z Piastem Gliwice.