Przed czwartą kolejką spotkań reprezentacje Czech i Cypru jako jedyne nie miały jeszcze zdobytego gola. Ci pierwsi czarną serię przerwali w piątek. W Pradze pokonali Norwegię 2:1.
W pozostałych spotkaniach grupy C Niemcy na wyjeździe rozbiły San Marino 8:0, a w Belfaście Irlandia Północna pokonała Azerbejdżan 4:0. To były pierwsze stracone bramki w tych eliminacjach przez piłkarzy zza Kaukazu. Niemcy natomiast grali w mocno rezerwowym składzie. Hat-trickiem popisał się debiutujący w drużynie narodowej 21-letni Serge Gnabry.
W tabeli z kompletem 12 punktów i bez straty gola prowadzą Niemcy. Po siedem mają Irlandczycy oraz Azerowie.
W grupie E zwycięstwa odnieśli faworyci. Anglia pokonała na Wembley Szkocję 3:0, po golach Daniela Sturridge'a, Adama Lallany i Gary'ego Cahilla. Słowacja rozbiła w Trnawie Litwę 4:0, a Słowenia na wyjeździe skromnie wygrała z Maltą 1:0. Spotkanie to sędziował Tomasz Musiał.
W tabeli z 10 punktami prowadzą Anglicy. O dwa wyprzedzają Słoweńców i o cztery Słowaków.
Tylko jeden mecz rozegrano w grupie A. W podparyskim Saint-Denis Francja pokonała Szwecję 2:1. W 54. minucie niespodziewanie prowadzenie gościom dał Emil Forsberg, ale po kolejnych 11 wygrywali już "Trójkolorowi". Najpierw trafił Paul Pogba, a następnie Dmitri Payet.
Początkowo spotkanie to miało odbyć się 13 listopada, ale FIFA i UEFA wyraziły zgodę na zmianę terminu. Gospodarze nie chcieli grać w niedzielę ze względu na przypadającą wówczas pierwszą rocznicę zamachów terrorystycznych w Paryżu. Ich ofiary zostały upamiętnione minutą ciszy przed pierwszym gwizdkiem.
Za dwa dni Bułgaria podejmie Białoruś, a Luksemburg Holandię.