Krychowiak, podobnie jak w eliminacjach MŚ 2018, również w walce o ubiegłoroczny udział w Euro 2016 był podstawowym zawodnikiem drużyny Adama Nawałki. We Francji Polacy odpadli w ćwierćfinale (po rzutach karnych z Portugalią 3:5).
Ciężko porównać, na który turniej było łatwiej awansować. Eliminacje do obu imprez były równie trudne. Na pewno chciałbym, żebyśmy osiągnęli lepszy wynik niż we Francji. Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania będą większe niż na Euro 2016. Jesteśmy jednak na to przygotowani. Podchodzimy do tego z chłodną głową i wiemy na co nas stać - powiedział zawodnik wypożyczony z Paris Saint Germain do West Bromwich Albion.
Biało-czerwoni efektownie zakończyli eliminacje MŚ 2018. W czwartek pokonali w Erywaniu Armenię 6:1, a w niedzielę wygrali w Warszawie z Czarnogórą 4:2. W sumie zdobyli 25 punktów na 30 możliwych.
Zrealizowaliśmy cel, jakim był awans z pierwszego miejsca w naszej grupie. Ostatnie zgrupowanie w trakcie tych eliminacji rozpoczęliśmy z myślą o zwycięstwie w tych dwóch meczach. Chcieliśmy udowodnić wszystkim, że jesteśmy w stanie zakończyć te eliminacje na pierwszym miejscu - podkreślił.
Polacy mogli wcześniej zapewnić sobie awans na przyszłoroczny mundial w Rosji. Te plany pokrzyżowała wrześniowa porażka z Danią w Kopenhadze 0:4.
Nie ma takiego zespołu, który kontroluje wszystko w swojej grupie. Mieliśmy lepsze i gorsze momenty. Jednak najważniejszy jest końcowy rezultat. Przegraliśmy tylko jedno spotkanie, a to świadczy o naszej sile. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze trochę pracy do wykonania. Mamy jednak dużo czasu na poprawę pewnych elementów - zakończył Krychowiak.