49-letni Luis Enrique, który prowadził "La Roję" od lipca ubiegłego roku, nie towarzyszył już swojej drużynie narodowej w meczach z Maltą w marcu oraz z Wyspami Owczymi i ze Szwecją w czerwcu. Wówczas jego nieobecność także tłumaczono względami osobistymi i nie podano szczegółów.
"Jest nam bardzo przykro z powodu tej sytuacji. Jesteśmy Luisowi bardzo wdzięczni za wszystko, co zrobił dla tego zespołu i całej federacji. Drzwi będą dla niego zawsze otwarte" - zapewnił Rubiales na konferencji prasowej.
Następcą Luisa Enrique został jego dotychczasowy asystent Robert Moreno.
"To dla mnie słodko-gorzka chwila. Zawsze marzyłem, żeby zostać trenerem reprezentacji, ale nie spodziewałem się, że stanie się to w takich okolicznościach. Każdego innego dnia byłby to piękny dzień, ale w tej sytuacji to jest po prostu coś, z czym musimy się pogodzić. Będziemy solidnie i profesjonalnie dążyć do tego, aby kontynuować pracę Luisa" - podkreślił.
Hiszpania jest po czterech meczach liderem grupy F z 12 punktami i bilansem goli 11-2. Jej najpoważniejsi rywale to obecnie Szwecja i Rumunia, które zgromadziły po siedem punktów. Na Euro 2020 awansują dwa najlepsze zespoły z każdej z grup.