Joao Maleck z wielkim impetem uderzył swoim Fordem Mustangiem w tył Chevroleta Aveo. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Cały czas trwa dochodzenie. 20-letni piłkarz trafił do aresztu. Grożą mu cztery lata więzienia, ale równie dobrze może skończyć się tylko na grzywnie, bo meksykańskie prawo dopuszcza taką możliwość.
Do tragicznego wypadku doszło na ulicy meksykańskiego Zapopan. Piłkarz rezerwowej drużyny FC Sevilla uderzył swoim autem w tył innego samochodu, którym młoda para jechała na wesele. Niestety oboje zginęli.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama