Biało-czerwoni wylądowali po godzinie 13 na lotnisku im. Joze Pucnika, ok. 30 km na północ od stolicy Słowenii, skąd autokarem przewieziono ich na miejsce zakwaterowania - hotelu Intercontinental w centrum miasta.
Do Lublany przyleciał m.in. Kamil Glik, który ma jednak niewielką szansę na występ w piątkowym spotkaniu. Z powodu kontuzji środkowy obrońca AS Monaco nie brał dotychczas udziału w treningach z drużyną podczas tego zgrupowania.
Na godzinę 17.30 zaplanowana jest konferencja na Stozicach, po której odbędzie się pierwszy trening biało-czerwonych na tym stadionie. Piątkowy mecz rozpocznie się o 20.45.
W grupie G eliminacji Euro 2020 Polska prowadzi z kompletem zwycięstw po czterech kolejkach. Dalej sklasyfikowane są Izrael - 7 i Austria - 6. Słowenia jest czwarta i ma pięć "oczek".