Hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się Libijczyk Hamdou Elhouni, dwa trafienia dołożył Anice Badri, a jedno - Sameh Derbali.
Jedną z bramek Badri zdobył w 25. minucie z rzutu karnego podyktowanego po tym, jak obrońca gospodarzy Abdelkarim Hassa zatrzymał ręką piłkę zmierzającą do siatki. Katarczyk został za to ukarany czerwoną kartką.
Ekipa Al-Sadd obydwa swoje gole uzyskała również z "jedenastek". Wykorzystali je Baghdad Bounedjah i Hassan Al-Haydos.
Dotychczas w klubowych MŚ tylko raz w jednym meczu padło osiem bramek. Było to w 2008 roku, kiedy Manchester United pokonał Gambę Osaka 5:3.
Później we wtorek w pierwszym półfinale zmierzą się triumfatorzy Copa Libertadores (Ameryka Płd.) Flamengo Rio de Janeiro oraz najlepszy zespół azjatyckiej Ligi Mistrzów - Al-Hilal. W czwartek udział w turnieju rozpocznie Liverpool, a jego rywalem będzie meksykański CF Monterrey.
Finał tegorocznej edycji zaplanowano na 21 grudnia w Dausze.
Al-Sadd - Esperance Tunis 2:6 (1:4)
Bramki: dla Al-Sadd: Baghdad Bounedjah (32-karny), Hassan Al-Haydos (49-karny); dla Esperance Tunis - Hamdou Elhouni trzy (6, 42, 74), Anice Badri (13, 25-karny), Sameh Derbali (87).
Czerwona kartka: Abdelkarim Hassa (Al-Sadd, 24).
Sędzia: Abdelkader Zitouni (Tahiti).