Dzisiejsza rozprawa miała charakter zamknięty. Przesłuchano 10 osób, które w nocy z 31 marca na 1 kwietnia tego roku byli w jednym ze szczecińskich pubów, w którym doszło do awantury - podaje PAP.
Kiedy Majdan był jeszcze piłkarzem Pogoni Szczecin po meczu z Wisłą Płock wybrał się do pubu, gdzie spotkał się z dziennikarzem "Faktu". Zdaniem bramkarza przyczyną kłótni było zachowanie dziennikarza. Miał on namawiać dziewczyny przebywające w lokalu, by się dosiadały do jego stolika, umożliwiając reporterowi wykonanie prowokacyjnego zdjęcia.
Pozwolił sobie na zbyt wiele i teraz za to odpowie. Radosławowi Majdanowi grozi do pięciu lat więzienia za pobicie i znieważenie dziennikarza. Bramkarz Polonii Warszawa przyznaje się do słownej kłótni, ale twierdzi, że nie uderzył Mariusza Kuczewskiego z "Faktu".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama