Wśród proponowanych rozwiązań znalazło się również lekarstwo na sytuację, kiedy nie da się przeprowadzić zgodnie ze związkowym statutem przygotowań do wyborów władz w danej federacji. Dotyczy to w pierwszej kolejności Polskiego Związku Piłki Nożnej - podaje "PS".
Wybory w PZPN zaplanowano dopiero na 28 października, ale z uwagi na sytuację epidemiczną i możliwość wprowadzenia np. stanu klęski żywiołowej nie będzie się dało przeprowadzić wcześniejszych koniecznych procedur. Rzecz w tym, że nowego prezesa muszą wybrać delegaci między innymi z wojewódzkich związków (w sumie jest ich 60 na 118 elektorów, czyli większość), którym teraz kończy się kadencja. Trzeba wybrać nowych na kolejne cztery lata, a więc przede wszystkim na centralny zjazd wyborczy - czytamy w gazecie.
W projekcie ustawy znajduje się zapis: W przypadku upływu kadencji organów polskiego związku sportowego do 31 grudnia 2020 r. kadencja tych organów ulega przedłużeniu do 30 września 2021.