Kibice Lechii pojechali do Poznania na mecz z Wartą i w chwili gdy na boisku pojawił się czarnoskóry zawodnik gospodarzy, Alan Ngamayama, zaczęli wydawać odgłosy naśladujące okrzyki wydawane przez małpy.

Sankcje za takie zachowanie zapowiedział już PZPN, który chce zamknąć stadion w Gdańsku i nałożyć na fanów Lechii zakaz wyjazdowy.

Reklama

Niezależnie od decyzji związku, z rasizmem chce walczyć Lechia. W specjalnie wydanym oświadczeniu klub z Gdańska obiecuje, że podejmie wiele działań, które zakończą akty rasizmu wśród kibicujących Lechii ludzi.

Klub nałożył na swoich fanów zakaz wyjazdowy na mecz z Pelikanem, a działacze w letnim okienku transferowym zrobią wszystko, by do klubu trafił czarnoskóry piłkarz. "Wierzymy, że przełamie on sposób myślenia niektórych osób podobnie jak uczynił to grający swego czasu przy Traugutta Emmanuel Tetteh. Ten ostatni stał się wtedy ulubieńcem gdańskiej publiczności" - czytamy na stronie oficjalnej Lechii.

Reklama