Ilenia Matilli przebywa w szpitalu od grudnia. Trafiła tam po wypadku samochodowym, w którym zginęła jej najlepsza przyjaciółka.
Jak piszą media, w stopniowym budzeniu się pacjentki ze śpiączki rolę odegrała nagrana na wideo wiadomość o wsparciu ze strony Tottiego.
"Trzymaj się i nie poddawaj" - powiedział 44-letni były kapitan Romy w specjalnym filmie, który przesłał na prośbę jej rodziców.
Po usłyszeniu głosu byłego reprezentanta Włoch Ilenia zaczęła wykazywać dalsze oznaki powrotu do zdrowia i napisała na specjalnej tablicy, że chce poznać swojego idola.
Z oświadczenia rzymskiego szpitala Gemelli wynika, że Totti i Ilenia spędzili razem godzinę. Pacjentka miała na sobie koszulkę Romy, na której były piłkarz podpisał się złotym markerem.
"Chcę cię wkrótce zobaczyć po szpitalu i wracającą do swojego życia" - powiedział Totti.
Doktor Luca Padua, który kieruje oddziałem neurorehabilitacji, przyznał, że słuchanie muzyki, dźwięków i patrzenie na obrazy było ważną częścią terapii Ileni.
"Przed nami jeszcze długa droga, ale jesteśmy pewni (powodzenia - PAP)" - powiedziała Padua.
Francesco Totti spędził całą karierę w Romie. W klubie ze stolicy Italii rozegrał ponad 600 meczów w Serie A.
W 2006 roku z reprezentacją Włoch wywalczył mistrzostwo świata. Karierę zakończył w 2017 roku.