15 listopada Polacy przegrali w Sofii w pierwszym meczu 0:3. Do rewanżu obie drużyny przystąpiły w odmiennych nastrojach - biało-czerwoni przegrali na wyjeździe z Serbią 0:1, a Bułgaria także w piątek pokonała u siebie Łotwę 1:0 i przewaga gospodarzy nad rywalami zmalała tylko do dwóch punktów.
W porównaniu do ostatniego spotkania trener Michniewicz zmienił w podstawowym składzie trzech zawodników. Za pauzującego za żółte kartki Roberta Gumnego zagrał Karol Fila, a w ataku Patryk Klimala (w konfrontacji z Serbią nie wystąpił za kartki) i Maciej Rosołek.
Polacy nie zdołali się jednak zrewanżować rywalom za wysoką porażkę, ale dzięki remisowi 1:1 utrzymali drugą pozycję w grupie. W innym wtorkowym meczu grupy 5. Rosja pokonała w Rydze 4:1 Łotwę, dzięki czemu zapewniła sobie pierwszą lokatę i awans na mistrzostwa.
W 33. minucie lewą stroną przedarł się Tymoteusz Puchacz, zagrał wzdłuż bramki, jednak żaden z trzech jego kolegów z zespołu nie dołożył nogi i nie umieścił piłki w bramce. Podobnych problemów nie miał natomiast w 41. minucie Zdrawko Dimitrow, który pojawił się na boisku w 7. minucie za kontuzjowanego Georgi Rusewa. Napastnik gości popisał się indywidualną akcją i precyzyjnym uderzeniem lewą nogą zza pola karnego pokonał Kamila Grabarę.
W 53. minucie mogło być 2:0 dla Bułgarii, jednak po strzale z dystansu Stanisława Iwanowa, który w pierwszym spotkaniu zdobył dwie bramki, świetną interwencją popisał się Grabara. Pięć minut później bliski szczęścia był Dimitrow, ale golkiper gospodarzy ponownie stanął na wysokości zadania.
W 66. minucie Polacy doprowadzili do remisu. Po potężnym uderzeniu Klimali piłka trafiła w poprzeczkę, a z bliska do siatki skierował ją rezerwowy Bartosz Bida.
Bida miał okazję do zdobycia bramki także w 85. minucie, ale zwlekał ze strzałem i został zablokowany.
17 listopada w Łodzi w ostatnim grupowym spotkaniu Polacy podejmą zamykającą tabelę Łotwę, którą na początku września 2019 roku po bramce Klimali pokonali w Jurmali 1:0. W tym meczu biało-czerwonych poprowadzi nowy szkoleniowiec.
W mistrzostwach Europy 2021, które odbędą się w Słowenii i na Węgrzech, weźmie udział 16 drużyn. Zapewnione miejsce mają gospodarze, awans wywalczą triumfatorzy każdej z dziewięciu grup oraz pięć najlepszych zespołów z drugich miejsc.
Polska – Bułgaria 1:1 (0:1).
Bramki: dla Polski – Bartosz Bida (66); dla Bułgarii - Zdrawko Dimitrow (41).
Żółte kartki: Polska – Marcin Listkowski, Bartosz Bida; Bułgaria - Angel Ljaskow, Ilja Jurukow, Asen Czandarow.
Sędzia: Allard Lindhout (Holandia). Widzów: 500.
Skład reprezentacji Polski: Kamil Grabara – Karol Fila, Jakub Kiwior, Kamil Piątkowski, Tymoteusz Puchacz – Marcin Listkowski, Bartosz Slisz, Mateusz Bogusz - Jakub Kamiński (46. Bartosz Bida), Patryk Klimala (83. Bartosz Białek), Maciej Rosołek (61. Paweł Tomczyk).