>>>Listkiewicz: Jesteśmy lepsi od Portugalii
Czy jednak na pewno? W czwartek i piątek na temat Euro 2012 dyskutować będą w Bordeaux członkowie Komitetu Wykonawczego UEFA.
"Nie widzę powodów do strachu. Słyszę coraz częściej alarmistyczne opinie, że komitet zbiera się wyłącznie w sprawie Euro, z podtekstem, że może nam odebrać turniej. To nie tak. Komitet Wykonawczy jest czymś w rodzaju rządu UEFA. Składa się z kilkunastu osób i zbiera raz na kwartał. Spotkanie w Bordeaux było zaplanowane od dawna, a sprawa mistrzostw jest tylko jednym z punktów obrad" - uspokaja Listkiewicz na łamach "Rzeczpospolitej".
Na razie Ukrainie przygotowania idą lepiej niż Polsce. W Dniepropietrowsku został już otwarty pierwszy nowy stadion. Tymczasem w Warszawie wciąż nie udało się wbić pierwszej łopaty na budowie Stadionu Narodowego. Listkiewicz znów powtarza jednak, że panika nie jest wskazana.
"Na UEFA zrobiło wrażenie, że usunięto wreszcie wszelkie formalne przeszkody. Jest zgoda, procedury zakończone, ekolodzy nie protestują. Można robić, a jak można, to wiadomo, że się zrobi" - odpowiada spokojnie.